Stoch po pierwszej serii był trzeci i wydawało się, że może powalczyć o miejsce na podium. Niestety mimo fantastycznego skoku w drugiej próbie na odległość 232,5 m (wyrównany rekord Polski) ostatecznie zajął piątą lokatę.
Dobrze w sobotnim konkursie zaprezentował się też Piotr Żyła, który był szósty. Pozostali nasi skoczkowie też nie wypadli źle. Maciej Kot zajął w Vikersund 18. pozycję, Krzysztof Miętus - 25. Nie poszło tylko Dawidowi Kubackiemu. Piąty ze startujących w Vikersund Polaków nie zakwalifikował się do drugiej serii.
Zawody wygrał Gregor Schlierenzauer. Austriak dzięki temu wyrównał rekord zwycięstw w PŚ Mattiego Nykaenena (46 wygranych).