Dwukrotny złoty medalista olimpijski nie musi skakać w kwalifikacjach z racji miejsca zajmowanego w PŚ. W czołowej "10" jest jeszcze dwóch Polaków - piąty Maciej Kot i dziewiąty Piotr Żyła.
W niedzielę zapowiada się bardzo ciekawy konkurs, gdyż lider Stoch może odnieść 20. indywidualne zwycięstwo w karierze. Także w sobotnich zawodach drużynowych biało-czerwoni wystąpią w roli faworytów.
Stoch jest w rewelacyjnej formie, wygrał trzy ostatnie konkursy z rzędu i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ. Ma 833 pkt. Drugie miejsce zajmuje Norweg Daniel Andre Tande - 767 pkt, a trzecie Słoweniec Domen Prevc - 751.
Sobotni konkurs (godz. 16) będzie drugim drużynowym w sezonie 2016/17. Pierwszy - 3 grudnia w niemieckim Klingenthal - wygrali Polacy przed Niemcami i Austrią. Był to pierwszy triumf biało-czerwonych w historii. Dzięki temu i wysokiej formie w innych zawodach są oni liderami klasyfikacji Pucharu Narodów i na Wielkiej Krokwi zaprezentują się w żółtych plastronach, co też jest wydarzeniem bez precedensu.
Prognoza pogody na nadchodzący weekend jest dobra. W Tatrach będzie mroźno, w nocy nawet do -15 st. C, wiatr nie powinien sprawić żadnych problemów. Spodziewane jest zachmurzenie, jednak w niedzielę, gdy rozgrywany będzie konkurs indywidualny, zapowiadane są przejaśnienia.