Johaug, która w klasyfikacji generalnej PŚ triumfowała już dwukrotnie (2014 i 2016), jest faworytką także w obecnym sezonie. 30-letnia Norweżka we wrześniu 2016 roku miała pozytywny wynik kontroli antydopingowej. W jej organizmie wykryto niedozwoloną substancję - steryd clostebol. Została zdyskwalifikowana na 18 miesięcy i opuściła m.in. mistrzostwa świata w Lahti (2017) oraz tegoroczne igrzyska olimpijskie w koreańskim Pjongczangu.

Reklama

"To był naprawdę dobry bieg. Nie mogę uwierzyć, że rozpoczęłam sezon od zwycięstwa. Miałam marzenie, żeby wygrać już w pierwszym występie i ono się spełniło" - powiedziała uradowana zawodniczka.

Drugie miejsce w Kuusamo zajęła w niedzielę Szwedka Charlotte Kalla, która miała 22,5 s straty do triumfatorki. Na najniższym stopniu podium stanęła inna reprezentantka "Trzech Koron" Ebba Andersson - 32,8 s straty.

Broniąca Kryształowej Kuli Norweżka Heidi Weng uplasowała się na 13. pozycji - 1.37,2. Łętocha miała blisko trzy i pół minuty straty do Johaug. Liderką klasyfikacji generalnej pozostała zwyciężczyni sobotniego sprintu Rosjanka Julia Biełorukowa, która niedzielny bieg ukończyła na piątym miejscu.

Reklama

O godz. 12.30 rozpocznie się rywalizacji mężczyzn na 15 km. Na liście startowej są m.in. Dominik Bury, Mateusz Haratyk i Maciej Staręga.