Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki prowadzili po pierwszej serii, wyprzedzając o 11,1 pkt ekipę Austrii oraz o 28,7 pkt Słoweńców. W drugiej gospodarze prezentowali się jednak słabiej i spadli w klasyfikacji.

Reklama

Podczas inauguracji poprzedniego sezonu w Wiśle Polacy odnieśli zwycięstwo, wyprzedzając Niemców i Austriaków. W sobotę wystąpili w tym samym składzie i na półmetku zawodów wydawało się, że powtórka jest nie tylko możliwa, ale i prawdopodobna.

W pierwszej serii najdalej z Polaków lądował startujący w pierwszej grupie zawodników Żyła (131 m), jednak biało-czerwoni zajmowali drugą lokatę, tracąc pół punktu do Słoweńców. Po skoku Wolnego (123,5 m) Polacy objęli prowadzenie, na którym umocniły ich próby Stocha (125,5 m) i Kubackiego (126,5 m). Biało-czerwoni mieli na półmetku sporą przewagę punktową nad Austriakami i Słoweńcami.

Jednak decydujące okazały się dwie pierwsze kolejki drugiej serii. Żyła osiągnął 117 m, dwa metry dalej lądował Wolny, ale to było za mało na Austriaków Philippa Aschenwalda i Daniela Hubera, którzy oddali dwa najdłuższe skoki w całym konkursie - 133 i 134 m.

Nadzieje gospodarzy odżyły, gdy kolejny Austriak Jan Hoerl uzyskał tylko 114 m. Na belce startowej usiadł Stoch, ale lot trzykrotnego mistrza olimpijskiego nie był zbyt długi (118 m). Po raz pierwszy w konkursie Polacy spadli na trzecie miejsce, na które zepchnęli ich Norwegowie po świetnym skoku Mariusa Lindvika (128 m).

W ostatniej kolejce Kubacki skoczył 120,5 m, co zapewniło gospodarzom miejsce na podium. Po chwili okazało się, że będzie to trzecia lokata, bo Norweg Robert Johansson nie zmarnował szansy, osiągając 130,5 m, a Stefan Kraft przypieczętował zwycięstwo Austriaków, lądując na 125 m.

Polacy po raz 26. stanęli na podium konkursu drużynowego Pucharu Świata. W dorobku mają sześć zwycięstw, dziesięć drugich miejsc oraz dziesięć trzecich.

Reklama

W niedzielę w Wiśle odbędzie się pierwszy w sezonie konkurs indywidualny Pucharu Świata z udziałem ośmiu Polaków. W piątkowych kwalifikacjach najlepiej z biało-czerwonych zaprezentował się Kubacki, zajmując siódme miejsce, a wygrał je Niemiec Karl Geiger.

Początek niedzielnych zawodów o godz. 11.30.

Wyniki:
1. Austria 1018,2 pkt
(Philipp Aschenwald, Daniel Huber, Jan Hoerl, Stefan Kraft)
2. Norwegia 995,7
(Daniel-Andre Tande, Thomas Markeng, Marius Lindvik, Robert Johansson)
3. Polska 990,9
(Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch, Dawid Kubacki)
4. Słowenia 979,3
5. Niemcy 972,6
6. Japonia 947,0
7. Szwajcaria 830,1
8. Finlandia 700,4
------------------------
9. Czechy 331,2
10. Rosja 298,1