Do tej pory najwyższą lokatą Stocha w tym sezonie PŚ było siódme miejsce w fińskiej Ruce. Natomiast w mistrzostwach świata w lotach w Planicy był ósmy. Słabsza dyspozycja na początku sezonu w jego przypadku nie jest niczym nowym - z 36 pucharowych triumfów w karierze, tylko cztery odnotował przed świętami Bożego Narodzenia.

Reklama

Zwykle właśnie od rywalizacji na obiekcie Gross-Titlis-Schanze następowała wyraźna zwyżka formy Stocha. Trzy lata temu zmagania na nim zaczął od trzeciego miejsca. Dzień później był drugi, a następnie wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Również przed igrzyskami w Soczi w 2014 roku w Szwajcarii prezentował się świetnie, zajmując kolejno drugie i pierwsze miejsce.

W sobotę po raz 10. Stoch stanął tam na podium (dwukrotnie zwyciężył). W obu seriach okazał się nieznacznie słabszy od Graneruda. Na półmetku przegrywał z nim o 0,5 pkt, a ostatecznie uległ o 2,2 pkt. Polak dwukrotnie skoczył 134 m, a Norweg 133,5 i 138. Strata Laniska do zwycięzcy wyniosła 8,7 pkt.

Reklama

Zrobiłem dziś wszystko, co było w mojej mocy i jest super. Wciąż jednak jest coś, co można zrobić lepiej, ale nie będę teraz narzekał. Warunki były dziś naprawdę trudne - powiedział Stoch przed kamerą TVP.

Przez cały konkurs skoczkowie zmagali się z silnym wiatrem w plecy. Szczególnie mocno zaczęło wiać pod koniec pierwszej serii, a jego "ofiarami" padli Norweg Robert Johansson i Japończyk Yukiya Sato, którzy nie zdołali awansować do finału.

W czołowej "10" uplasowało się jeszcze trzech Polaków: piąte miejsce zajął Piotr Żyła (128,5 i 131 m), siódme - Andrzej Stękała (125 i 131,5), a dziewiąty był Dawid Kubacki (126 i 132,5).

Reklama

Pucharowe punkty zdobył też Aleksander Zniszczoł. Na półmetku był 16. po skoku na 127,5. W drugiej próbie uzyskał jednak 118 m i ostatecznie uplasował się na 25. lokacie.

Z biało-czerwonych po pierwszej serii odpadł jedynie Klemens Murańka, który zajął 34. pozycję.

W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzi Granerud, który o 117 punktów wyprzedza czwartego w sobotę Niemca Markusa Eisenbichlera. Z Polaków najwyżej, na czwartym miejscu, jest Żyła - 322 pkt straty. Stoch awansował na 10. pozycję.

W niedzielę drugi konkurs w Engelbergu.

Wyniki:

1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 311,4 pkt (133,5 m/138,0 m)

2. Kamil Stoch (Polska) 309,2 (134,0/134,0)

3. Anze Lanisek (Słowenia) 302,7 (137,5/133,0)

4. Markus Eisenbichler (Niemcy) 301,7 (133,0/138,0)

5. Piotr Żyła (Polska) 286,8 (128,5/131,0)

6. Pius Paschke (Niemcy) 285,8 (129,0/132,0)

7. Andrzej Stękała (Polska) 284,4 (125,0/131,5)

8. Bor Pavlovcic (Słowenia) 284,3 (134,0/130,5)

9. Dawid Kubacki (Polska) 282,6 (126,0/132,5)

10. Marius Lindvik (Norwegia) 282,5 (126,5/129,5)

... 25. Aleksander Zniszczoł (Polska) 249,1 (127,5/118,0)

34. Klemens Murańka (Polska) 111,3 (115,5)

Klasyfikacja generalna Puchar Świata (po 6 konkursach):

1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 500 pkt

2. Markus Eisenbichler (Niemcy) 383

3. Robert Johansson (Norwegia) 220

4. Piotr Żyła (Polska) 178

5. Dawid Kubacki (Polska) 173

6. Anze Lanisek (Słowenia) 169

7. Pius Paschke (Niemcy) 167

8. Yukiya Sato (Japonia) 164

9. Daniel Huber (Austria) 162

10. Kamil Stoch (Polska) 142

... 20. Andrzej Stękała (Polska) 72

22. Aleksander Zniszczoł (Polska) 58

24. Paweł Wąsek (Polska) 55

34. Klemens Murańka (Polska) 38

44. Maciej Kot (Polska) 17

48. Jakub Wolny (Polska) 16

56. Stefan Hula (Polska) 2

57. Tomasz Pilch (Polska) 1

Klasyfikacja Pucharu Narodów (po 7 konkursach):

1. Norwegia 1312 pkt

2. Niemcy 1261

3. Polska 1052

4. Austria 793

5. Słowenia 639

6. Japonia 612