Goście po dwóch trafieniach w ciągu pierwszych 89 sekund drugiej tercji objęli prowadzenie 3:2, ale później dominowali już zawodnicy "Diabłów".
Po kolejnych 29 sekundach wyrównał Andreas Johnsson i był to drugi gol Szweda w tym spotkaniu. Pod koniec drugiej odsłony prowadzenie miejscowym zapewnił P.K. Subban, a w trzeciej tercji hokeiści Devils zdobyli trzy kolejne gole, w tym ostatniego Jimmy Vesey posyłając krążek do pustej bramki gości.
Mieliśmy dotychczas kłopoty ze skutecznością i generalnie grą w ataku. Mam nadzieję, że ten mecz będzie dla nas niczym trampolina i pójdziemy w górę - przyznał trener Devils Lindy Ruff.
Dzień wcześniej Panthers przegrali z New York Rangers 3:4 i to jedyne dwie porażki w regulaminowym czasie w sezonie. W dorobku mają 10 zwycięstw, a raz przegrali po karnych.
W dwóch ostatnich spotkaniach mieliśmy chwile zagapienia i dwukrotnie w ciągu pół minuty straciliśmy po dwa gole. To były przełomowe momenty, które zaważyły na porażkach - skomentował szkoleniowiec ekipy z Florydy Andrew Brunette.
"Pantery" z mają 21 pkt i prowadzą na Wschodzie, mając jednocześnie najlepszy dorobek w lidze. Punkt mniej uzbierali Carolina Hurricanes, którzy we wtorek pokonali na wyjeździe po dogrywce broniących tytułu Tampa Bay Lightning 2:1.
Na Zachodzie najlepsi są na razie Edmonton Oilers z 18 pkt. "Nafciarze" w Detroit przegrali ostatniej nocy z Red Wings 2:4.