34-letni Crosby to m.in. dwukrotny mistrz olimpijski (2010 i 2014) z reprezentacją Kanady oraz trzykrotny zdobywca Pucharu Stanleya (2009, 2016 i 2017) z Penguins. Początek sezonu stracił z powodu kontuzji nadgarstka, następnie zagrał jeden mecz i został objęty protokołem.
W niedzielę na lodzie przebywał nieco ponad 16 minut i oddał tylko jeden strzał. Dwie minuty spędził na ławce kar.
To był jego drugi mecz w ostatnich pięciu, sześciu miesiącach. Trzeba wziąć pod uwagę, w jakim jest momencie. Grał twardo i nie mam żadnych wątpliwości, że ze spotkania na spotkanie będzie się prezentował coraz lepiej - tłumaczył podopiecznego trener Mike Sullivan.
Penguins w tym sezonie wygrali tylko pięć z 14 spotkań i z Capitals, którzy mają na koncie dziewięć zwycięstw w 15 meczach, praktycznie nie nawiązali walki.
Bramki dla stołecznej ekipy zdobyli: Martin Fehervary, Garnet Hathaway, Daniel Sprong, Conor Sheary, Jewgienij Kuzniecow i Tom Wilson. Dwie asysty zaliczył natomiast Aleksander Owieczkin.
Cały zespół ciężko pracował i cały czas napierał. To miłe widzieć, jak tak wielu wpisuje się listę strzelców - powiedział trener Capitals Peter Laviolette.
Autorem honorowego trafienia dla Penguins był Jake Guentzel.