Utrzymujący wyśmienitą formę 25-letni Kobayashi zwyciężył we wszystkich konkursach TCS w sezonie 2018/19. Wcześniej dokonali tego Niemiec Sven Hannawald (w edycji 2001/02) oraz Kamil Stoch (2017/18).
Japończyk liderem turnieju
W trwającej imprezie Japończyk znów imponuje. Wygrał już Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen i w środę w Bischofshofen - konkursie, który dzień wcześniej nie mógł odbyć się w Innsbrucku z powodu silnego wiatru.
W klasyfikacji turnieju Kobayashi wyprzedza Norwega Mariusa Lindvika o 17,9, a jego rodaka Halvora Egnera Graneruda o 38,7 pkt.
Polacy tym razem zawiedli
Biało-czerwoni, świetnie spisujący się w poprzednich latach, tym razem w ogóle nie odgrywają ważnych ról w TCS. Najlepszy z nich Piotr Żyła zajmuje 19. lokatę (strata 255,9 pkt do lidera). Już w poniedziałek wycofany z imprezy został Stoch, trzykrotny triumfator TCS.
Na czwartek na godz. 14.30 zaplanowano w austriackim Bischofshofen kwalifikacje, a pierwsza seria konkursu ma rozpocząć się o 17.30.
W TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.). Do finałowej serii awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych".