Tylko sześciu hokeistów w historii NHL może pochwalić się co najmniej sześcioma punktami w meczu. Poprzednim, który tego dokonał, był Pat LaFontaine, który 29 lat temu również bronił barw Sabres. Rekordzistą 1 lutego 1976 roku został Gilbert Perreault.

Reklama

To drugi w karierze hat-trick Thompsona.

Jedną z pozostałych bramek zdobył Jeff Skinner, który od początku kariery ma ich już 300. Kanadyjczyk dołożył też dwie asysty.

Poprzednio zespół z Buffalo wygrał tak wysoko w listopadzie 2018 roku, kiedy rozbił Ottawa Senators 9:2.

Zwycięstwo zawsze poprawia humor, a szczególnie takie 8:3. Przez całe spotkanie graliśmy naprawdę dobrze. Miło jest zdobywać gole i dopisywać kolejne punkty - powiedział Thompson, cytowany na oficjalnej stronie internetowej NHL.

Sabres odnieśli szóste zwycięstwo w dziewięciu meczach i zajmują czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej, w której z bilansem 8-1 prowadzą Boston Bruins.

Znacznie bardziej zacięty był poniedziałkowy mecz wicelidera na Wschodzie Carolina Hurricanes przed własną publicznością z Washington Capitals. Bohaterem gospodarzy był Rosjanin Andriej Swiecznikow, który w drugiej tercji doprowadził do remisu, a później wykorzystał decydujący rzut karny i ustalił wynik na 3:2.

W trzecim poniedziałkowym spotkaniu Los Angeles Kings rozbili na wyjeździe St. Louis Blues 5:1 i awansowali na trzecią pozycję. Gospodarze ponieśli piątą porażkę z rzędu.