Początkowo nic tego nie zapowiadało. Po niespełna pięciu minutach Devils prowadzili 2:0, a w połowie drugiej tercji 3:1. Jednak jeszcze w tej części meczu gospodarze doprowadzili do wyrównania, a ponieważ ostatnie 20 minut gry nie przyniosły gola, o końcowym wyniku przesądziła dogrywka. W jej trzeciej minucie Czech Filip Chytil posłał krążek do bramki Devils, zapewniając swojemu zespołowi czwarte zwycięstwo z rzędu.
W poniedziałek powody do radości miał bramkarz St. Louis Blues Jordan Binnington, który w swoim 100. zwycięstwie w karierze po raz 12. zachował czyste konto. Jego zespół pokonał u siebie po dogrywce Nashville Predators 1:0 dzięki trafieniu Braydena Schenna.
Dopiero rzuty karne przesądziły o zwycięstwie najbardziej utytułowanego zespołu w historii NHL Montreal Canadiens z Calgary Flames. Po trzech tercjach i dogrywce był remis 1:1. Decydującego karnego strzelił Kirby Dach i jego zespół wygrał serię 2-1.