Najdalsze skoki w konkursie oddali w ostatniej serii Słoweniec Ziga Jelar i Niemiec Andreas Wellinger. Obaj osiągnęli 99,5 m.
Po pierwszej serii, gdy odpadły ekipy Kazachstanu i Chin, Polacy plasowali się na siódmej pozycji, tracąc do prowadzącej pary Słoweńców 20,4 pkt. W drugiej serii, gdy walczono o finał, słabiej skoczył Pilch, który wylądował na 84. metrze i biało-czerwoni przed finałem nadal byli na siódmej pozycji. Prowadzili Niemcy, m.in. dzięki próbie Karla Geigera na 97 m.
Awans na piąte miejsce biało-czerwoni wywalczyli w finale po dobrych skokach Juroszka - 93,5 m i Pilcha - 93 m. Do triumfatorów stracili 59,3 pkt.
W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej pierwsze miejsce zajął Jelar, skacząc 99,0, 94,5 i 99,5 m za co otrzymał łączną notę 376,1 pkt. Drugi był Wellinger - 373,8 pkt (95,0, 93,5 i 99,5), a trzeci Geiger - 363,1 pkt (92,0, 97,0 i 92,5 m).
Z Polaków Juroszek został sklasyfikowany na siódmej pozycji z dorobkiem 344,7 pkt (93,0, 88,5 i 93,5 m), natomiast Pilch na 11. - 332,9 pkt (89,5, 84,0 i 93,0).
Konkurs w Rasnovie był ostatnim w rywalizacji duetów w tym sezonie. Pierwszy rozegrany w Lake Placid wygrali Dawid Kubacki i Piotr Żyła.
Zawody rozegrano w trudnych warunkach, przy padającym deszczu ze śniegiem. Do tego zbyt silny wiatr powodował, że kilka razy trzeba je było przerwać.
Z uwagi na zbliżające się mistrzostwa świata w Planicy do Rumunii nie przyjechali, z wyjątkiem, Niemców, najlepsi skoczkowie świata.