Granerud triumfował 10. raz w sezonie oraz 23. w karierze. Norweg zdobył 287,6 pkt po skokach na odległość 125 m i 134 m.
Drugi Wellinger skoczył 124 m i 130 m, przegrywając z Norwegiem o 11,5 pkt. Niemiec wygrał sobotni konkurs indywidualny, więc drugi raz z rzędu stanął na podium.
Trzeci Kraft uzyskał 123,5 m i 130 m. Austriak otrzymał notę 275,3 pkt.
Tuż za podium uplasował się Niemiec Karl Geiger. Piąte miejsce zajął Japończyk Ryoyu Kobayashi, a szósty był Słoweniec Timi Zajc.
W niedzielę punkty Pucharu Świata zdobyło trzech biało-czerwonych. Dawid Kubacki w pierwszej serii skoczył 118 m i zajmował 13. miejsce. Jednak później uzyskał 129,5 m, zdobywając 262,1 pkt. Dzięki temu awansował o sześć pozycji.
Aleksander Zniszczoł skoczył 115,5 i 114,5 m, co przełożyło się na 222,5 pkt. Piotr Żyła uzyskał 115,5 i 110 m - 217,4 pkt.
Do drugiej serii nie awansowali 32. Jan Habdas, 44. Paweł Wąsek i 50. Tomasz Pilch. Biało-Czerwoni wywalczyli w niedzielę 52 punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów, co jest ich najsłabszym wynikiem w zawodach indywidualnych w obecnym sezonie.
Granerud umocnił się na pozycji lidera Pucharu Świata. Norweg ma 1652 pkt w klasyfikacji generalnej. Drugi z dorobkiem 1359 pkt jest Kubacki, a trzecie miejsce zajmuje Słoweniec Anze Lanisek - 1096.
W klasyfikacji Pucharu Narodów prowadzi Austria (4344) przed Norwegią (3748) i Polską (3446).
W przyszłym tygodniu konkursy Pucharu Świata odbędą się w rumuńskim Rasnovie. Nie weźmie w nich udziału Granerud, który będzie przygotowywać się do mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy. Podobne plany ma trener Thomas Thurnbichler, który zdecydował, że najlepsi polscy skoczkowie nie wystartują w Rumunii.