Harjo zastąpi wieloletniego szkoleniowca 28-letniej amerykańskiej gwiazdy Mike'a Daya, z którym Shiffrin rozstała się niespodziewanie podczas lutowych MŚ w Meribel i Courchevel.

W roli trenerki Kanadyjek Harjo cieszyła się z sensacyjnego triumfu St-Germain w slalomie - koronnej konkurencji Shiffrin - we Francji, a także z pierwszego w karierze zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata Valerie Grenier miesiąc wcześniej.

Reklama

Jestem podekscytowana i zaszczycona, że będę mogła pracować w tej roli z Mikaelą. Swoją karierę trenerki zaczęłam z drużyną kobiet USA startującą w konkurencjach technicznych i zawsze byłam pod wrażeniem koncentracji, wytrwałości i poświęcenia Mikaeli. Najbardziej imponuje mi w niej to, że już osiągnęła tak wiele, ale nadal dąży do rozwoju - powiedziała Harjo.

Obie panie współpracowały już ze sobą w latach 2015-2022, kiedy Harjo była asystentką głównego trenera.

Cieszę się, że znów będę mogła współpracować z Karin, tym razem bardziej bezpośrednio, bo będzie moją główną trenerką. Pracowałam z nią przez dużą część mojej kariery, najpierw gdy zajmowała się konkurencjami technicznymi, a potem szybkościowymi. Obserwowałam jej etykę pracy, umiejętność współdziałania z innymi trenerami, a przede wszystkim porozumienie z zawodniczkami i poświęcenie - zaznaczyła Shiffrin.

Reklama

Harjo pozostanie w kanadyjskiej ekipie na finałowe zawody Pucharu Świata w tym tygodniu w Soldeu, a w kwietniu dołączy do Shiffrin na zgrupowaniu w Kvitfjell.

Shiffrin to rekordzistka pod względem liczby zwycięstw w Pucharze Świata - 87, a także zdobywczyni trzech medali olimpijskich i 14 mistrzostw świata. W tym sezonie wywalczyła piątą w karierze Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej PŚ.