Hokeiści z Florydy rozpoczęli mecz mocno zmotywowani, by odnieść zwycięstwo i już w piątej minucie objęli prowadzenie po golu Brandona Montoura. Jeszcze w pierwszej tercji wynik wyrównał jednak Mark Stone.

W drugiej części spotkania Knights przejęli inicjatywę, a bramka zdobyta przez Jonathana Marchessaulta dała im przewagę 2:1. Długo ją utrzymywali, ale na nieco ponad dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry krążek w siatce umieścił Matthew Tkachuk i zwycięzcę musiała wyłonić dogrywka. Decydującego gola dla Panthers strzelił Carter Verhaeghe.

Reklama

Jesteśmy jak koty. Mamy tyle żyć, ile mamy, ale to jest super. To pokazuje, jak świetna jest nasza drużyna i zawodnicy nigdy się nie poddają - powiedział po meczu Verhaeghe.

Czwarte spotkanie zaplanowano na sobotę również w Sunrise.