Polka, zajmująca obecnie 13. miejsce w rankingu WTA Tour, doskonale rozpoczęła spotkanie. Wygrała pięć pierwszych gemów, zanim rywalka - numer osiem na świecie - zdołała po raz pierwszy w meczu utrzymać swoje podanie. Chwilę później jednak krakowianka rozstrzygnęła bez większych problemów losy pierwszej partii po 29 minutach gry.

Reklama

Jednak później wyraźnie się zdekoncentrowała i przegrała trzy pierwsze gemy na otwarcie drugiej partii. Później zawodniczki konsekwentnie wygrywały swoje podania, do stanu 2:5.

Wówczas Kvitova zapisała na swoim koncie drugiego "breaka" i tym samym rozstrzygnęła losy seta po godzinie i sześciu minutach.

W decydującej partii Radwańska dwukrotnie przełamała serwis rywalki - w trzecim gemie na 2:1 i w ósmym na 4:3, ale za każdym razem rywalka odrabiała straty. Doszło więc do tie-breaka, a w nim od stanu 2-2 Polka nie zdobyła już punktu.

Krakowianka zarobiła w tym tygodniu 15,3 tysiąca dolarów i zdobyła 120 punktów do rankingu WTA, a 119 "na czysto", bo przed rokiem odpadła tu w pierwszej rundzie. W 2008 roku wygrała tę imprezę, zdobywając czwarty - i jak dotychczas ostatni - tytuł.

Kolejna rywalką Kvitovej będzie Hantuchova, która w czwartek wyeliminowała byłą liderkę rankingu tenisistek Venus Williams 6:2, 5:7, 6:2. Był to pierwszy start Amerykanki od styczniowego występu w wielkoszlemowym Australian Open, gdzie odpadła w trzeciej rundzie, a później zmagała się z licznymi kontuzjami.

W drugiej parze półfinałowej zmierzą się w piątek Francuzka Marion Bartoli (nr 6.) i Australijka Samantha Stosur (7.), która pokonała Rosjankę Wierę Zwonariewą (1.) 4:6, 7:6 (7-4), 6:4.