Początek meczu układał się po myśli Włoszki, która dzięki przełamaniu serwisu w trzecim gemie, chwilę później wyszła na prowadzenie 3:1. Jednak krakowianka odrobiła straty i od stanu 3:3 nie było już "breaków".

Konieczny był tie-break, w którym Polka od razu odskoczyła na 5-0, po czym oddała jedyny punkt w decydującej rozgrywce. Zakończyła pierwszego seta po 44 minutach.

Reklama

W drugiej partii toczyła się równie zacięta walka, a kluczowe okazało się przełamanie serwisu Vinci w dziewiątym gemie. W następnym Radwańska utrzymała swoje podanie bez straty punktu i rozstrzygnęła losy awansu przy pierwszej okazji, po godzinie i 21 minutach gry.

Polka odnotowała pięć asów, przy trzech takich zagraniach i sześciu podwójnych błędach po stronie rywalki. W sumie 23-letnia tenisistka z Krakowa wykorzystała dwa z trzech break pointów, a obroniła jeden z dwóch.

Ze starszą o sześć lat Vinci, obecnie 20. w świecie, wygrała wszystkie trzy wcześniejsze pojedynki, w tym dwa na nawierzchni ziemnej w Rzymie w 2008 i 2010 roku. Była też od niej lepsza na twardym korcie w New Haven w 2009 r. Straciła w tej konfrontacji dwa sety.

Reklama

Radwańska w poniedziałek osiągnęła trzecią pozycję w rankingu WTA Tour, najwyższą w dotychczasowej karierze, wyprzedzając Petrę Kvitovą. W wyniku przesunięcia o tydzień całego kalendarza Czeszka straciła 1000 punktów za ubiegłoroczny triumf w Madrycie. Polka wówczas odpadła w trzeciej rundzie (odliczono jej tylko 140 pkt).

Taka kolejność utrzyma się w najnowszym notowaniu, bowiem Kvitova nieoczekiwanie zakończyła udział w imprezie już w drugiej rundzie.

Reklama

Awans do ćwierćfinału dał Polce premię w wysokości 70 tysięcy euro oraz 250 punktów. Jej kolejną rywalką będzie zwyciężczyni popołudniowego spotkania Hiszpanki Anabel-Mediny-Garrigues z Amerykanką Varvarą Lepchenko.

Z 30. w klasyfikacji WTA Tour Hiszpanką Radwańska jeszcze nie miała okazji się zmierzyć, natomiast 77. na świecie Lepchenko pokonała dwukrotnie - w wielkoszlemowym Australian Open (2007) i w marcu w Dausze. W obydwu wypadkach na twardej nawierzchni.

W czwartek w meczu dwóch byłych liderek rankingu Amerykanka Serena Williams (nr 9.) okazała się lepsza od Dunki polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (6.), zwyciężając 1:6, 6:3, 6:2.

Teraz młodsza z sióstr Williams zmierzy się z Rosjanką Marią Szarapową (2.), która walkowerem wygrała mecz z Lucie Safarovą.

Wyniki czwartkowych spotkań: trzeciej rundy:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Roberta Vinci (Włochy) 7:6 (7-1), 6:4 Maria Szarapowa (Rosja, 2) - Lucie Safarova (Czechy) walkower Serena Williams (USA, 9) - Caroline Wozniacki (Dania, 6) 1:6, 6:3, 6:2 Lucie Hradecka (Czechy) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:2, 7:6 (7-5)