21-letnia krakowianka, która zajmuje najwyższe w karierze 39. miejsce w światowym rankingu, po raz drugi w ciągu kilku dni awansowała do półfinału imprezy WTA. Przed tygodniem tę fazę rywalizacji osiągnęła również w identycznie dotowanym turnieju w Taszkencie.

Reklama

Jej pierwszy w karierze pojedynek z 53. na liście WTA Hsieh trwał 98 minut. W pierwszym secie Radwańska nie miała wiele do powiedzenia na korcie. W drugim również szybko przegrała gema przy własnym serwisie, ale od stanu 2:3 zwyciężyła w czterech kolejnych i rozstrzygnęła partię na swoją korzyść. Decydujący set był krótki i bez historii. Polka przegrała do zera.

W Kantonie młodsza z sióstr Radwańskich zarobiła 10 200 dolarów i zyskała 130 punktów do rankingu tenisistek.

Polka do tej pory raz grała w finale zawodów WTA - w czerwcu tego roku na trawie w holenderskim s-Hertogenbosch.

Wynik półfinału:

Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Urszula Radwańska (Polska, 4) 6:1, 3:6, 6:0