Wypowiedzi Jerzego Janowicza po sukcesie jego syna, Jerzego juniora, ostro skrytykował znany w tenisowym środowisku Jacek Szczepanik.

Ojciec tenisisty narzekał, że na wspieranie sportowej kariery syna musiał wydać mnóstwo pieniędzy. Na ten cel poszły wszystkie oszczędności, a państwo Janowiczowie byli zmuszeni też sprzedać sklepy, które posiadali.

Reklama

Śmieszą mnie trochę te "skamlenia" Janowicza seniora, bo z tego co wiem, sprzedał nie sześć, a jeden z sześciu sklepów. Jak ktoś posiada sieć sklepów, to chyba na biednego nie trafiło i aż wstyd narzekać - mówi Szczepanik w wywiadzie dla toruńskiego dziennika "Nowości" .

Jestem ciekaw, jak będzie dalej wyglądała sytuacja finansowa Janowicza, życzę mu jak najlepiej, ale jak zacznie zarabiać miliony, to, biorąc pod uwagę fakt, iż dostał z Polskiego Związku Tenisa, lekko licząc, około miliona złotych w okresie juniorskim i wczesnym seniorskim, ciekawe, czy podzieli się z tymi, którzy będą zaczynać tak, jak kiedyś on - zastanawia się Szczepanik.

Działacz Polskiego Związku Tenisa podaje jako przykład siostry Radwańskie. One bardzo chętnie korzystały z takiej pomocy, dostały jej bardzo wiele, natomiast potem, gdy zaczęły zarabiać naprawdę grube pieniądze, odmówiły rozliczenia ze związkiem, argumentując to tym, że sukces osiągnęły dzięki ciężkiej pracy. Dlatego śmieszą mnie trochę narzekania pana Janowicza - mówi Szczepanik.