Klasyfikowany 126 niżej od Polaka Francuz awansował do turnieju z kwalifikacji, w których pokonał m.in. Michała Przysiężnego.
Reklama
Internauci już śmieją się z Janowicza, że przegrał w Monte Carlo, bo tej pory grał tylko w szopie. W ten sposób nawiązują do "słynnej" wypowiedzi naszego tenisisty po przegranym meczu w Pucharze Davisa.
O 15:00 na kort wyjdą natomiast Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Ich przeciwnikami w pierwszej rundzie gry podwójnej będą Hiszpanie Marcel Granollers i Marc Lopez.
W drugiej rundzie deblowego turnieju w Monte Carlo jest już Łukasz Kubot, grający w parze z Robertem Lindstedtem. Polsko-szwedzka para miała w pierwszej rundzie wolny los.
Komentarze (32)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNiewielu forumowiczów ,posiada własnę zdanie i potrafi je logicznie wyartykułować.
smietanke PO ynteligencji t.j. zlodziejo i polglowkow. Tak ta holote zeszmacil
ze tylko ujadanie polgembkiem im zostalo.
jak szybko "życie " sprowadziło Cię na ziemię . Mniej trenuj z mikrofonem a więcej
na korcie . Ja jeszcze w Ciebie wierzę ! Go , Go .
Zamknąć się na parę tygodni, może być w szopie, zamknąć jadaczkę i harówka, harówka, harówka. Na dziś styl gry ma tak czytelny, że ogrywa go każdy. Jeszcze rok temu, gdy był nowy na światowych kortach mógł czymś zaskoczyć. Dziś na korcie nie zaskoczy niczym nawet średniaka i przegrywa. Za to na konferencji prasowej to mistrz nad mistrze!" Błyskotliwy" i żałosny...