Radwańska jeszcze nie tak dawno przeżywała kryzys formy. Jednak ostanie tygodnie są bardzo udane dla Polki. Nasza tenisistka wróciła na drugie miejsce w rankingu WTA. 27-letnia zawodniczce powodzi się jednak nie tylko na korcie. W życiu prywatnym "Isia" też osiągnęła harmonię. Od dłuższego już czasu tworzy szczęśliwy związek ze swoim sparingpartnerem Dawidem Celtem.

Reklama

Przy okazji wizyty w jednym z programów telewizji śniadaniowej najlepsza nasza tenisistka przyznała, że już ze swoim ukochanym myśli o założeniu rodziny i dzieciach.
Jak sama podkreśliła jej zegar biologiczny tyka i koniec kariery na korcie zbliża się wielkimi krokami. Po tych słowach prowadząca rozmowę Marzena Rogalska nie kryła zdziwienia. To zdenerwowało Radwańską.

A co ty myślisz, że jak będę miała cztery dychy na karku, to ciągle będę grała w tenisa? Tak mi źle życzysz? Ile można grać? Całe życie? Kiedy ja mam rodzić te dzieci? Jak będę miał pięć dych?! - grzmiała "Isia"

Dziennikarka nie dawała za wygraną i odparowała, że przecież... Roger Federer nie jest najmłodszy, został ojcem, a dalej gra w tenisa.

A to Federer był w ciąży? Czy jego żona? - ironicznie zapytała tenisistka.