Pierwszego dnia trzystopniowych kwalifikacji z biało-czerwonych zaprezentuje się jedynie Kawa, która jest rozstawiona z numerem 17. Zajmująca 125. miejsce w rankingu WTA zawodniczka na otwarcie zmierzy się ze 156. Niemką Antonią Lottner. Dotychczas dwukrotnie zmierzyły się w lidze niemieckiej, a bilans jest remisowy. Tenisistka z Krynicy-Zdroju startowała już w poprzednim sezonie w eliminacjach Wielkiego Szlema (jednak nie w Melbourne), ale bez powodzenia.
Trzy występy w głównej drabince imprezy tej rangi, w tym jeden w Australii, ma za sobą Fręch. Walkę o czwarty 186. na liście WTA łodzianka zacznie od pojedynku ze 168. Japonką Mayo Hibi. Nigdy wcześniej nie grały przeciwko sobie.
Pierwsze podejście do kwalifikacji wielkoszlemowych czeka z kolei 18-letnią Maję Chwalińską. Plasującą się na 215. pozycji zawodniczkę z Dąbrowy Górniczej zagra na początek mecz z Bułgarką Isabellą Szinikową (163.).
Po raz pierwszy od 2016 roku w eliminacjach turnieju tej rangi wystąpi młodsza z sióstr Radwańskich. W głównej drabince po raz ostatni była cztery lata temu właśnie w Melbourne. W tym samym sezonie nie przeszła potem kwalifikacji Wimbledonu i US Open. Zajmująca 218. miejsce w rankingu krakowianka teraz zmierzy się na otwarcie z 213. Szwedką Johanną Larsson.
Z polskich singlistów pewni udziału w zasadniczej części zmagań w Australian Open, które ruszą za tydzień, są: Magda Linette, Iga Świątek, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.