Babos i Mladenovic bardzo dobrze sobie radzą w imprezie na antypodach od dwóch lat - w 2018 roku ją wygrały, a 12 miesięcy temu dotarły do finału.

Ich wspólny dorobek wielkoszlemowych triumfów uzupełnia ubiegłoroczny French Open. Francuzka poza tym zwyciężyła na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa razem z rodaczką Caroline Garcią cztery lata temu i sięgnęła jeszcze po dwa tytuły w mikście (Wimbledon 2013 i Australian Open 2014).

Reklama

Babos i Mladenovic piątkowym sukcesem w grze podwójnej poprawiły sobie humor po bardzo krótkich występach w singlu - obie odpadły w pierwszej rundzie. Węgierka musiała na tym etapie uznać wyższość Igi Świątek, a Francuzka rozstawionej z numerem drugim Czeszki Karoliny Pliskovej.

Do kobiecego debla zgłosiły się dwie Polki, obie z zagranicznymi partnerkami. Na otwarcie Alicja Rosolska i Magda Linette trafiły w tej konkurencji na siebie i górą była pierwsza z nich. Jej udział w rywalizacji nie trwał jednak długo - mecz drugiej rundy warszawianka i Amerykanka Danielle Collins oddały walkowerem.

Wynik finału gry podwójnej kobiet:
Timea Babos, Kristina Mladenovic (Węgry, Francja, 2) - Su-wei Hsieh, Barbora Strycova (Tajwan, Czechy, 1) 6:2, 6:1