Po rozmowach z moim zespołem zdecydowałem, że dziś powinienem wycofać się z French Open. Po dwóch operacjach kolana i trwającej ponad rok rehabilitacji ważne jest, aby słuchać swojego ciała i nie spieszyć się z powrotem do zawodów – przyznał Federer w oświadczeniu wydanym przez francuską federację.

Reklama

Kilkanaście godzin wcześniej, po zaciętym i zakończonym już po północy pojedynku, Szwajcar pokonał w 1/16 finału Niemca Dominika Koepfera 7:6 (7-5), 6:7 (3-7), 7:6 (7-4), 7:5.

Federer wrócił do wielkoszlemowej rywalizacji po 16 miesiącach.

Tenisista, który 8 sierpnia skończy 40 lat, po raz 68. zameldował się w czołowej "16" jednego z czterech najbardziej prestiżowych turniejów w sezonie, co jest rekordem.

Przed pojawieniem się w Paryżu rozegrał w tym sezonie tylko jeden mecz na ziemnej nawierzchni. Zapowiadał też, że tegoroczne zmagania na kortach im. Rolanda Garrosa traktuje jedynie jako etap przygotowań do gry na trawie i będącego jego głównym celem Wimbledonu.

Federer ma w dorobku 20 tytułów wielkoszlemowych i dzieli pod tym względem rekord wszech czasów wśród mężczyzn w singlu z Hiszpanem Rafaelem Nadalem.

Paryż i tutejsza "cegła" nigdy nie były jego ulubionym miejscem do gry. Czasami opuszczał całą część sezonu na kortach ziemnych. We French Open triumfował tylko raz - w 2009 roku.