Linette była faworytką tego spotkania. Nie tylko jest wyżej notowana w rankingu WTA, ale też rozstrzygnęła na swoją korzyść wszystkie trzy wcześniejsze pojedynki z Begu. Piątkową konfrontację będąca 51. rakietą świata poznanianka zaczęła bardzo dobrze - zapisała na swoim koncie pierwsze trzy gemy. Potem jednak za odrabianie strat zabrała się 74. w tym zestawieniu Rumunka. Przy stanie 3:2 dla Polki spotkanie zostało chwilowo przerwane z powodu deszczu. Po jego wznowieniu zawodniczka z Bukaresztu kontynuowała dobrą passę i wyszła na prowadzenie 5:3. Linette w dziewiątym i dziesiątym gemie obroniła po jednej piłce setowej, a w późniejszym tie-breaku wygrywała 5-3. Ostatnie słowo w tej odsłonie należało jednak do rywalki, w czym pomogły jej błędy podopiecznej Dawida Celta.

Reklama

Finał inauguracyjnej partii dodał pewności siebie Begu, a podciął nieco skrzydła Linette. W efekcie drugi set rozpoczął się od prowadzenia Rumunki 3:0, które potem zmieniło się w 5:1. Polka co prawda zdołała po chwili zanotować przełamanie, ale następnie sama straciła znów podanie, co tym samym zakończyło ten mecz.

Był to ostatni sprawdzian 29-letniej poznanianki, która w ćwierćfinale pokonała turniejową "jedynkę" Rosjankę Darię Kasatkinę, przed rozpoczynającym się w poniedziałek wielkoszlemowym US Open. Na otwarcie w nowojorskiej imprezie trafiła ona na rozstawioną z numerem 21. Amerykankę Cori Gauff.

Reklama

W drugim półfinale w Cleveland występująca z numerem drugim Estonka Anett Kontaveit pokonała Hiszpankę Sarę Sorribes Tormo (7.) 6:4, 6:4.

Wynik półfinału:
Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Magda Linette (Polska, 6) 7:6 (7-5), 6:2.