Zajmujący 125. miejsce w światowym rankingu Majchrzak po raz pierwszy w karierze grał z 37. w tym zestawieniu Krajinoviciem.
W pierwszym secie do stanu 3:3 obaj zawodnicy utrzymywali swój serwis. W siódmym gemie Polak został przełamany, co było kluczowym momentem. Kilka minut później Serb cieszył się z wygranej partii.
Kolejną świetnie zaczął Majchrzak. Wygrał gema przy podaniu rywala, a później sam bezbłędnie serwował i wyrównał stan meczu. Jednak w decydującym secie wyżej notowany tenisista z Bałkanów objął prowadzenie 3:0 i do końca kontrolował przebieg gry.
Polak znalazł się w głównej drabince jako tzw. szczęśliwy przegrany w miejsce rozstawionego z numerem czwartym reprezentanta Kazachstanu Aleksandra Bublika. Dzięki temu 25-letni piotrkowianin na otwarcie miał tzw. wolny los i rozpoczął rywalizację dopiero od drugiej rundy.