Wcześniej w czwartek Hurkacz pokonał w 1/8 finału w Paryżu niemieckiego tenisistę Dominika Koepfera 4:6, 7:5, 6:2.

W piątek w ćwierćfinale rywalem 24-letniego wrocławianina będzie Australijczyk James Duckworth.

Reklama

Paryski turniej w dużym stopniu zdecyduje, czy Polak zagra w kończącym sezon turnieju ATP Finals, z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów tego roku. Pewni startu w Turynie (14-21 listopada) są: Serb Novak Djokovic, Rosjanin Daniił Miedwiediew, Grek Stefanos Tsitsipas, Niemiec Alexander Zverev, Rosjanin Andriej Rublow i Włoch Matteo Berrettini.

Hurkacz walczy o jedno z dwóch ostatnich wolnych miejsc w ATP Finals. Porażka Norriego sprawiła, że Polak - w przypadku pokonania Duckwortha - praktycznie zapewni sobie udział w prestiżowej imprezie w Turynie.

Siódmą lokatę w rankingu "Race to Turin" zajmuje Norweg Casper Ruud, który wieczorem powalczy w Paryżu o ćwierćfinał z Amerykaninem Marcosem Gironem. Po środowej porażce Włocha Jannika Sinnera na "wirtualną" ósmą pozycję wskoczył właśnie Hurkacz, którego mógł wyprzedzić jeszcze tylko Norrie.

Jeśli sytuacja nie wyjaśni się w tym tygodniu, to w następnym czeka jeszcze tenisistów impreza ATP w Sztokholmie.