Będąc od kilku miesięcy w turniejowych trasach i codziennym treningu, jak już dwa dni nie trenowałam, to rozpiera mnie energia i wczoraj, po powrocie z Paryża, w godzinę posprzątałam pół domu... Nie podjęliśmy jeszcze decyzji czy za tydzień wystąpię w turnieju w Berlinie. Najważniejsze będzie przestawienie się z mączki, która jest najwolniejsza, na trawę, czyli najszybszą nawierzchnię. Będziemy nad tym pracować z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, mającym doświadczenie choćby ze współpracy z Agnieszką Radwańską - dodała liderka rankingu WTA.

Reklama

Za sukcesem stoi sztab ludzi

Świątek pytana jak sobie radzi z presją jako młoda osoba, podkreśliła rolę w tym swojego teamu.

Sama jestem zdziwiona, że tak dobrze to znoszę, ale z różnych rodzajów presji, kiedy wychodzę na kort pozostaje tylko ta jedna, którą sama na siebie nakładam. Ogromna w tym zasługa mojego zespołu profesjonalistów w swoich dziedzinach, bo to jest moja druga rodzina, bez wsparcia której nie byłoby tych sukcesów - podkreśliła.

Reklama

Chcę być osobą, która motywuje dzieci do uprawiania sportu, niekoniecznie profesjonalnego trenowania, ale aktywności fizycznej przez zabawę. Sama zaczynałam przygodę z tenisem głównie od spędzania czasu na korcie i były to zajęcia rozwijające całe ciało i sprawiające, że byłam zdrowsza - powiedziała Iga Świątek na spotkaniu z młodzieżą w Lublinie.

Światek ambasadorką drużyny PZU

Najlepsza obecnie tenisistka świata jest ambasadorem programu "Dobra Drużyna PZU",

Trudno sobie wyobrazić lepszą ambasadorkę naszego programu, którego celem jest zachęcenie dzieci i młodzieży do aktywności. Zależy nam na wyrównywaniu szans w rozwoju sportowym najmłodszych zwłaszcza z małych miast i wsi, a także dzieci z niepełnosprawnościami, co jest ważne zwłaszcza w okresie po pandemii. Dofinansowujemy kluby i organizacje sportowe do 15 tysięcy złotych. Dumni też jesteśmy z tego, że pomogliśmy Idze w osiąganiu przez nią wielkich sukcesów - podkreśliła Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU.

Aktualnie programem "Dobra Drużyna PZU" objętych jest 25 tysięcy dzieci i młodzieży do lat 18 z różnych klubów i organizacji sportowych.

Autor: Andrzej Szwabe (PAP)