Zgodnie z przepisami zawodnicy rywalizujący w Wimbledonie mogą wchodzić na kort tylko ubrani całkowicie na biało. Tymczasem Kyrgios przyszedł na poniedziałkowy mecz z Brandonem Nakashimą w czerwonych butach, które co prawda później zmienił, ale po spotkaniu w 1/8 finału ponownie je założył, a dodatkową przywdział czerwoną czapkę.

Reklama

Zapytany, dlaczego celowo złamał zasady, odpowiedział w swoim stylu: „ponieważ robię, co chcę”. Dodał, że bardzo lubi swoje czerwone buty, ale zapewnił, że w ćwierćfinale z będzie już przestrzegał przepisów. Jeśli pokona Chilijczyka, po raz pierwszy w karierze awansuje w singlu do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego.

Wcześniej Kyrgios dostał karę 10 tys. dolarów za splunięcie w stronę kibica oraz 4 tys. za nieodpowiednie zachowanie w meczu z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem.