Polki po raz pierwszy wystąpią w finałowym turnieju w nowej formule rozgrywek, po ostatniej reformie rywalizacji o Fed Cup, wprowadzonej w 2020 roku. Podopieczne kapitana Dawida Celta wywalczyły awans w kwietniu, dzięki wygranej w Radomiu z Rumunią 4:0. Dwa punkty zdobyła liderka światowego rankingu Iga Świątek, jeden Magda Linette, a końcowy wynik ustaliły w deblu Magdalena Fręch i Alicja Rosolska.

Reklama

Biało-czerwone zajmują w rankingu reprezentacji 15. miejsce i znalazły się w trzecim, najsłabszym koszyku. W losowaniu nie miały szczęścia. Grupę D z nimi oraz Czeszkami i Amerykankami śmiało można nazwać najsilniejszą. Do półfinałów awansują zwycięzcy grup. W nich najlepszy zespół "polskiej grupy" zagra ze zwycięzcą grupy A, a wygrany grupy B zmierzy się z najlepszym w grupie C.

Nazwa rozgrywek, znanych wcześniej jako Fed Cup, została zmieniona na Billie Jean King Cup w 2020 roku, żeby uhonorować Amerykankę, 12-krotną triumfatorkę imprez wielkoszlemowych, która była w zwycięskiej ekipie USA w pierwszej edycji drużynowych zmagań w 1963 roku.

W listopadzie ubiegłego roku turniej finałowy w Pradze wygrały Rosjanki. Tytułu nie będą jednak bronić, bo z powodu rosyjskiej napaści militarnej na Ukrainę zostały wykluczone z rywalizacji. Z tego samego powodu nie wystartuje Białoruś, której władze wspierają agresję.

 Grupy turnieju finałowego BJKC 2022: A: Szwajcaria, Kanada, Włochy B: Australia, Słowacja, Belgia C: Hiszpania, Kazachstan, Wielka Brytania D: Czechy, USA, Polska