40-letnia Amerykanka, która po długiej przerwie i nieudanej próbie powrotu do gry w Wimbledonie, spadła na 399. miejsce w światowym rankingu. Miejsce w głównej drabince otrzymała dzięki tzw. zamrożonemu rankingowi. Była liderka listy światowej i najbardziej utytułowana tenisistka w historii wcześniej ma wystąpić również w Toronto.

Reklama

Podobne plany ma Iga Świątek. Liderka rankingu WTA po odpadnięciu w trzeciej rundzie Wimbledonu zrobiła sobie krótkie wakacje. W ostatnich dniach rozpoczęła przygotowania do drugiej części sezonu. W Warszawie trenowała m.in. z Agnieszką Radwańską, z którą zmierzy się w sobotę w Krakowie w meczu charytatywnym na rzecz Ukrainy. W przyszłym tygodniu ma wziąć udział w turnieju WTA na kortach stołecznej Legii.

Później przeniesie się do USA, a imprezy w Toronto i na kortach Lindner Family Tennis Center w Mason na przedmieściach Cincinnati będą elementem przygotowań do wielkoszlemowego US Open, który rozpocznie się w Nowym Jorku 29 sierpnia.

21-letnia Świątek w tym sezonie rozegrała już 50 spotkań, w tym 46 wygrała. W trzeciej rundzie Wimbledonu Francuzka Alize Cornet zakończyła na 37 jej serię zwycięstw. Polka od początku roku wygrała już sześć turniejów, w tym wielkoszlemowy French Open w Paryżu, a od 4 kwietnie jest liderką rankingu tenisistek.