Mimo znacznej różnicy klas między liderką światowego rankingu a 146. w zestawieniu Lee początek spotkania był bardzo wyrównany. Świątek pewnie wygrywała gemy przy swoim podaniu, natomiast Rumunka ambitnie broniła się przy swoim. Dopiero w końcówce Polka przejęła kontrolę nad przebiegiem seta, przełamała rywalkę, a następnie wygrała 6:3.
Porażka zdeprymowała Lee. W drugiej partii nie potrafiła zatrzymać rozpędzonej Polki, która szybko objęła prowadzenie 4:0. Rumunkę stać było jedynie na wygranie dwóch gemów.
Ćwierćfinał WTA
W ćwierćfinale tenisistka z Raszyna zmierzy się z rozstawioną z piątką Francuzką Garcią, która w drugiej rundzie wygrała z Włoszką Elisabettą Cocciaretto 6:3, 7:5.
W ostatnim czwartkowym meczu gry pojedynczej o awans do ćwierćfinału powalczy Maja Chwalińska. Zmierzy się z rozstawioną z ósemką Chorwatką Petrą Martic. Świątek i Chwalińska to ostatnie Polki, które pozostały w rywalizacji w Warszawie. W środę odpadły Magdalena Fręch, Martyna Kubka oraz Weronika Falkowska.
(PAP)
msl/ cegl/