W porównaniu z poprzednim notowaniem w czołowej dziesiątce nie zaszły żadne zmiany, gdyż poza Świątek, która w Warszawie odpadła w ćwierćfinale, żadna inna zawodniczka nie uczestniczyła w turniejach WTA.
Polka za występ przed rodzimą publicznością zyskała 60 punktów do zestawienia WTA Tour i jeszcze umocniła się na prowadzeniu. Jej przewaga nad Kontaveit wynosi aż 3920 pkt.
Magda Linette, która osiągnęła ćwierćfinał turnieju w Pradze, awansowała z 68. na 66. miejsce, a Magdalena Fręch, którą Świątek wyeliminowała w 1. rundzie w Warszawie, zachowała 82. lokatę.
W drugiej setce listy WTA są dwie biało-czerwone - Katarzyna Kawa sklasyfikowana na 145. pozycji oraz Maja Chwalińska, która zajmuje 160. miejsce, najwyższe w karierze.
Spory awans - z 45. na 32. lokatę - odnotowała najlepsza w Warszawie Francuzka Caroline Garcia. Jeszcze bardziej przesunęła się w rankingu najlepsza w Pradze Czeszka Marie Bouzkova - z 66. na 46. miejsce Z kolei finalistka zmagań w stolicy Polski Rumunka Ana Bogdan była 108., a jest 75.
Jeszcze większa niż w WTA Tour jest przewaga Świątek w zestawieniu WTA Race, wyłaniającego osiem najlepszych tenisistek sezonu, które zagrają w turnieju masters. Polka, która wygrała już sześć imprez w tym sezonie, w tym wielkoszlemowym French Open, zgromadziła 7350 pkt. Druga jest Jabeur - 2990, a trzecia finałowa rywalka Świątek z Paryża, Amerykanka Coco Gauff - 2262.
Linette w tej klasyfikacji jest 54., a Fręch - 92.
Po wykluczeniu przez organizatorów z rywalizacji w Wimbledonie reprezentantów Rosji i Białorusi organizacja WTA, podobnie jak męska ATP, zdecydowała o nieprzyznawaniu punktów za te zawody.