W tie-breaku drugiego seta Hurkacz, jedenasty w światowym rankingu, nie wykorzystał trzech piłek meczowych.
Trzecia partia, stojąca na bardzo wysokim poziomie i obfitująca w wiele zaciętych wymian, również zakończyła się tie-breakiem, w którym ponownie lepszy okazał się Austriak (tym razem Polak nie miał meczboli).
W całym pojedynku, trwającym trzy godziny, 25-letni Hurkacz nie przegrał żadnego gema przy własnym serwisie, ale to było za mało na pokonanie starszego o cztery lata Thiema.
Austriak w 2020 roku wygrał wielkoszlemowy US Open. Później długo pauzował z powodu problemów zdrowotnych, ale mozolnie, systematycznie wraca do formy. W światowym rankingu zajmuje obecnie 132. miejsce.
Hurkacz zmierzył się z Thiemem po raz czwarty w karierze i doznał pierwszej porażki.
Mimo odpadnięcia w piątkowym ćwierćfinale wrocławianin pozostaje na 9. miejscu w rankingu ATP Race to Turin, który wyłoni ósemkę uczestników turnieju ATP Finals, czyli najlepszych tenisistów sezonu.
Rywalem Austriaka w półfinale w Antwerpii będzie Amerykanin Sebastian Korda.
Dzień wcześniej Jan Zieliński i Hugo Nys z Monako odpadli w ćwierćfinale gry podwójnej.
Wynik meczu 1/4 finału:
Dominic Thiem (Austria) - Hubert Hurkacz (Polska, 1) 3:6, 7:6 (11:9), 7:6 (7:4).