Hurkacz zajmuje 11. miejsce w rankingu ATP, natomiast Tiafoe - 17. Był to ich piąty pojedynek, a tenisista z Wrocławia wygrał po raz trzeci.

Polak walczy o ATP Finals

Pierwszy set trwał aż godzinę i trzy minuty i rozstrzygnął się w tie-breaku. Przy stanie 4-6 Hurkacz obronił dwie piłki setowe, po czym przejął inicjatywę, obejmując prowadzenie 7-6, a partię zakończył wykorzystując czwarty setbol. W drugim secie zaczął zawodzić go serwis. Przegrywał 0:4 i nie był już w stanie odrobić strat. Trzeci set to już dominacja "Hubiego", który po dwóch godzinach i 25 minutach mógł cieszyć się ze zwycięstwa.

Reklama

W drugiej rundzie Hurkacz zmierzy się z Ruusuvuorim. Co prawda Fin jest sklasyfikowany na 43. pozycji na liście ATP, ale to niewygodny rywal, z którym Polak ma bilans 1-1.

Hurkacz walczy nie tylko o premię finansową, ale także o punkty rankingowe, aby zakwalifikować się do turnieju ATP Finals w Turynie, z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów sezonu.

Hurkacz i Kubot grają w deblu

W stolicy Austrii Hurkacz występuje także w deblu razem z Marcelo Melo. W poniedziałek polsko-brazylijska para awansowała do ćwierćfinału po zwycięstwie nad Chorwatami Nikolą Mekticem i Mate Pavicem 1:6, 6:3, 10-4.

W deblu zagra również Łukasz Kubot, któremu partneruje Francuz Fabrice Martin. W środę ich rywalami będą Holender Robin Hasse i Austriak Philipp Oswald.

Wynik. 1. rundy gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 5) - Frances Tiafoe (USA) 7:6 (11-9), 3:6, 6:3