Świątek w WTA Finals wystąpi po raz drugi. O ile w ubiegłym roku niemal do samego końca musiała walczyć o udział w nim, to w bieżącym praktycznie pewna była już na początku czerwca, gdy wygrała French Open. W obecnym sezonie wygrała osiem turniejów, a w singlu nikomu więcej nie udało się triumfować w więcej niż trzech.

Reklama

Z Kasatkiną, która w Teksasie rozstawiona jest z numerem ósmym, zmierzyła się wcześniej pięć razy. Rosjance co prawda uległa raz w ubiegłym roku, ale w tym gładko pokonała ją czterokrotnie, tracąc łącznie 14 gemów.

W fazie grupowej rywalkami liderki światowego rankingu będą także Amerykanka Cori "CoCo" Gauff i Francuzka Caroline Garcia.

W drugiej grupie znalazły się Tunezyjka Ons Jabeur, Amerykanka Jessica Pegula, Greczynka Maria Sakkari oraz Białorusinka Aryna Sabalenka.

Rywalizacja na pierwszym etapie odbywa się w dwóch grupach. W nich zawodniczki walczą systemem "każda z każdą". Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z każdej grupy i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 7 listopada finale.

Spotkanie Świątek z Kasatkiną zaplanowane jest na godzinę 23 czasu polskiego. Może się jednak opóźnić, jeśli przedłuży się poprzedzający je mecz deblowy.