Trener reprezentacji Polski Wiktor Pysz obawiał się tego meczu. Zwracał uwagę na dobre warunki fizyczne Rumunów. Jednak drużyna prowadzona przez kanadyjskiego szkoleniowca Toma Skinnera straciła bramkę już w 67. sekundzie meczu. Na listę strzelców wpisał się Mikołaj Łopuski.

Reklama

O efektownym zwycięstwie gospodarzy zadecydowała ich skuteczność w grze w przewadze (połowa bramek padła w takich okresach) oraz umiejętna postawa w defensywie w osłabieniu. Słowa uznania należą się także bramkarzowi Przemysławowi Odrobnemu.

Przed ostatnią tercją, gdy było 6:0, trener gości zdecydował się zmienić bramkarza. Za Gellerta Ruczuja wjechał na lód Adrian Catrinoi Cornea.

Jak wyliczyli statystycy bramka Damiana Słabonia zdobyta w 39. minucie była jego 50. w reprezentacji.

Polska - Rumunia 10:0 (3:0, 3:0, 4:0)

Reklama

Bramki dla Polski: Mikołaj Łopuski dwie (2, 27), Damian Słaboń dwie (20, 39), Leszek Laszkiewicz dwie (33, 48), Krystian Dziubiński dwie (53, 59), Krzysztof Zapała (17), Jarosław Rzeszutko (48).

Kary: Polska - 12, Rumunia - 18 minut. Widzów 1500.