Ponowne starcia policji z demonstrantami w Brazylii. Uczestnicy zajść protestowali przeciwko zbyt wysokim - ich zdaniem - kosztom organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej. Były to kolejne w serii zamieszek w Rio de Janeiro i Sao Paulo. Demonstranci rzucali kamieniami, palili opony i zablokowali ulice. Policja użyła gazu łzawiącego, udaremniono też atak na jeden z banków.

Reklama

Zdaniem protestujących Brazylia ma pilniejsze potrzeby finansowe, niż organizowanie mundialu. To haniebne. Nie sam stadion, ale jego koszt. W okolicy w górę poszły ceny najmu mieszkań, służba zdrowia leży, nie mamy lekarzy, chirurgów - dlatego, że oni woleli wydać pieniądze na mundial, a nie na zdrowie czy edukację - mówi BBC uczestniczka demonstracji.

Według szacunków futbolowe mistrzostwa świata będą kosztowały Brazylię 15 miliardów dolarów; większa część nakładów pochodzi z budżetu państwa.
Początek mundialu 12 czerwca.