Jeśli 20-letni kierowca zajmie wysokie miejsce w wyścigu, to pozycja Polaka będzie zagrożona. Władze niemieckiego teamu mogą dojść do wniosku, że lepiej stawiać na swojego rodaka niż na naszego Roberta. Vettel jest ulubieńcem szefa BMW Sauber Mario Thiessen i z pewnością w takim przypadku miałby jego poparcie.

Reklama

Vettel już nieraz podczas testów pokazał, że potrafi szybko jeździć. Według fachowców, jest uznawany za jeden z największych talentów wśród niemieckich kierowców młodego pokolenia. Niektórzy widzą w nim nawet następcę słynnego Michaela Schumachera. Dlatego jeżeli uda mu się start w USA, nacisk opinii publicznej w Niemczech na szefów BMW Sauber, by wszedł on na miejsce Kubicy, będzie spory.

Kubica doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Chciał jak najszybciej wrócić do ścigania. Sam się przekonał, że w świecie F1 zmiany szybko zachodzą nie tylko na torze. W ubiegłym sezonie przecież on sam wykorzystał kłopoty zdrowotne Jacquesa Villeneuve'a i zajął jego miejsce w niemieckim teamie. Kanadyjczyk nie pojechał w GP Węgier. Zastąpił go Polak i pokazał swój wielki talent. W swoim debiucie w F1 przyjechał na metę na siódmej pozycji. Po tym wyścigu władze BMW Sauber zrezygnowały z usług Villeneuve'a.

Teraz Polak musi uważać, by sam nie stał się ofiarą młodszego rywala.