Afera wybuchła po tym jak okazało się, że jeden z techników McLarena dostawał tajne materiały od kolegi z Ferrari. Z tego powodu mogą ucierpieć Bogu ducha winni kierowcy McLarena - Brytyjczyk Lewis Hamilton, który jest liderem i drugi w klasyfikacji Hiszpan Fernando Alonso.

Reklama

"Nie wykluczamy możliwości ukarania w obu klasyfikacjach mistrzostw świata" - zapowiedział w sobotę na torze Silverstone rzecznik prasowy FIA. To może oznaczać, że i team i kierowcy zostaną bez punktów.

Sprawa nabrała rozpędu. I niedługo wszystko ma być jasne. "Mam nadzieję, że wszystko zostanie wyjaśnione w ciągu najbliższych trzech tygodni" - powiedział Max Mosley, prezydent FIA.

Jeżeli okaże się, że McLaren szpiegował i team straci wszystkie punkty zdobyte w tym sezonie, to Robert Kubica z BMW Sauber awansuje na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców, a Nick Heidfeld będzie trzeci. Liderem zostanie Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari.

Reklama