Pierwszą asystę Mięciel zaliczył jeszcze w pierwszej połowie. Wtedy to był faulowany w polu karnym przeciwników. Polak padł na murawę, a sędzia podyktował "jedenastkę", którą na bramkę zamienił Marcel Matritz. Nasz napastnik miał jeszcze swój udział przy golu na 5:2. "Miętowy" podał do Joela Epalle, a Kameruńczyk trafił do siatki.

Reklama

W ten sposób Bochum wygrało z Wolfsburgiem aż 5:3. Niestety, co dobre dla Mięciela, niekoniecznie najlepsze dla Jacka Krzynówka. Reprezentant Polski całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych "Wilków".