To Urban miał pierwotnie zająć funkcję dyrektora sportowego. Taka koncepcja była aktualna jeszcze przed sobotnim meczem z Pogonią Szczecin. Jednak kolejny kompromitujący występ wicemistrzów Polski sprawił, że zarząd klubu stracił cierpliwość.

Wiślacy w trzech poprzednich meczach nie zdobyli bramki i niewiele brakowało, aby w sobotę również zakończyli mecz na zero. "Uniknęliśmy katastrofy, ale przed meczem liczyliśmy na dużo więcej" - mówił w sobotę Adam Nawałka. Jednak remis trenera Wisły już nie uratuje. Nawałka dotarł do ściany i nie jest w stanie przez nią się przebić.

"Do czasu poniedziałkowego spotkania z Janem Urbanem nie będę ujawniał żadnych szczegółów" - mówi tajemniczo prezes Wisły Mariusz Heler. "Jeśli otrzymam ofertę prowadzenia Wisły, nie będę się uchylał przed jej przyjęciem" - przyznaje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Urban.



Reklama