W ostatni czwartek Wachowicz przeszedł w Poznaniu zabieg artroskopii kontuzjowanego prawego kolana. "W poniedziałek rozpocząłem rehabilitację, która potrwa pięć tygodni" - mówi napastnik Arki.

Sześć tygodni będzie musiał odpoczywać od futbolu Trytko. "I jest to dla mnie bardzo dobra wiadomość - zapewnia 22-letni piłkarz gdyńskiego zespołu.

Reklama

"Kontuzję lewego kolana odniosłem w ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław w Gdyni i według jednej ze wstępnych diagnoz, mogłem nawet zerwać więzadła krzyżowe. Ten uraz oznaczałby, że obecny sezon miałbym już z głowy, a i nowy rozpocząłbym zapewne nie będąc w pełni sił. Tymczasem po wtorkowych badaniach okazało się, że mam naderwane więzadła, ale tylko poboczne. Po tej diagnozie odetchnąłem z ulgą. Mam także nadzieję, że na tym urazie wyczerpie się mój limit pecha. W tej rundzie odniosłem bowiem więcej kontuzji niż przez wszystkie poprzednie lata gry w piłkę" - kończy Przemysław Trytko.

Kontuzje tych zawodników bardzo ograniczyły pole manewru w formacji ataku trenerowi Arki Dariuszowi Pasiece. Do dyspozycji gdyńskiego szkoleniowca pozostało tylko dwóch napastników - Bułgar Stojko Sakaljew i Litwin Tadas Labukas.