Podczas konkursu Pucharu Świata w Zakopanem Łukasz Kruczek zdecyduje, kto pojedzie na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Wiadomo, że trener będzie mógł zabrać pięciu skoczków. Pewniakami są trenujący z fińskim szkoleniowcem Hannu Lepisto Adam Małysz i Kamil Stoch. Reszta miejsc jest jeszcze wolna.
Trener Kruczek od dawna powtarzał, że decyzję zdradzi po zakopiańskich konkursach. Ale prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner trochę go ubiegł. "Moim zdaniem pewny wyjazdu jest też Łukasz Rutkowski" - mówi wprost prezes Tajner. "Walka o pozostałe dwa miejsca rozegra się między Stefanem Hulą, Marcinem Bachledą i Krzyśkiem Miętusem. To z kolei oznacza, że czekają nas dodatkowe emocje. Może dzięki temu widowisko zyska na atrakcyjności?" - zastanawia się Tajner.
Niewykluczone, że do walki o igrzyska wmieszają się inni skoczkowie. Tym bardziej, że w składzie jest kilku zawodników budzących emocje kibiców. Po pierwsze - Klimek Murańka. Młody skoczek jest jedną z bardziej znanych postaci tej dyscypliny sportu w Polsce, choć wystartował tylko raz w Pucharze Świata dwa lata temu. W kwalifikacjach był ostatni. Tym razem ma być zupełnie inaczej i "złote dziecko polskich skoków" jest już gotowe.
>>> Czytaj także: Dwunastu Polaków na Puchar Świata w Zakopanem
p