W drugim sobotnim półfinale Roddick wygrał 6:4, 3:6, 6:3 ze Szwedem Robinem Soederlingiem (nr 6.). Amerykanin w tym sezonie wygrał jeden turniej ATP w styczniu w Brisbane, a w lutym poniósł porażkę w finale imprezy z tego cyklu w San Jose.

"Indian Wells to chyba jedyny duży turniej ATP w Ameryce Północnej, którego jeszcze nie wygrałem. Czuję, że publiczność jest po mojej stronie i wierzę, że tak samo będzie w niedzielę" - powiedział 27-letni Amerykanin, który w tej imprezie trzykrotnie dochodził do półfinału.

Reklama

Wcześniej awans do finału wywalczył Ljubicic, który w dniu swoich 31. urodzin, wyeliminował dwukrotnego triumfatora turnieju, w tym poprzedniej edycji, Hiszpana Rafaela Nadala (nr 3.) 3:6, 6:4, 7:6 (7-1). To niepowodzenie tenisista z Majorki odbił sobie kilka godzin później triumfując w deblu.

W decydującym meczu Nadal oraz inny Hiszpan Marc Lopez sprawili dużą niespodziankę pokonując 7:6 (10-8), 6:3 najwyżej rozstawioną parę, Kanadyjczyka Daniela Nestora i Serba Nenada Zimonjica.

"Po przegranym ważnym meczu w singlu, zwycięstwo w deblu dało mi wiele radości. Zawsze miło jest zakończyć turniej wygraną" - powiedział Nadal.

Reklama

W niedzielę Ljubicic może przejść do historii turnieju w Indian Wells, jako pierwszy od dziewięciu lat ponad 30-letni tenisista, któremu udało się sięgnąć po tytuł. Jako ostatni z "weteranów" dokonał tego Amerykanin Andre Agassi w 2001 roku (na półtora miesiąca przed 31. urodzinami).