Według dziennikarzy wszystko zaczęło się w małej miejscowości w północnej części kraju - Mariana Mantovana. Jak donosi dziennik, ze sprawą bezpośrednio związany jest Guido Nigrelli, trener kolarski i jeździecki, który przez długi okres współpracował z grupą Lampre oraz ich menadżerem Giuseppe Saronnim. Nigrelli był w 2001 roku zamieszany w sprawę rozprowadzania środka rozrzedzającego krew.
Włoska policja przeszukała już domy dwóch kolarzy z grupy Lampre - Lorenzo Bernucciego i Alessandro Pettachiego. Pierwszy z nich posiadał wiele zabronionych substancji, natomiast u Pettachiego nic nie znaleziono.
"Giuseppe Saronni to mój wieloletni przyjaciel, a ja dostarczałem grupie Lampre jedynie legalne środki" - tłumaczy Nigrelli.
"La Gazzetta dello Sport" łączy aferę z wiedeńskim sknadalem dopingowym wokół kliniki Humanplasma.
Szmyd występował w Lampre w latach 2006-2008. Obecnie zawodnikiem tej grupy jest Marcin Sapa.