Aktualnie prezes Polskiego Związku Narciarskiego Tajner uważa, że Małysza stać na dalsze skoki. "Wiele z nich jest zupełnie dobrych, ten pierwszy niedzielny jednak był znacznie spóźniony, a przecież niewiele stało na przeszkodzie, by był taki sam jak drugi" - ocenił "Polo" w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Dlatego o Małysza możemy być spokojni. "Ta powtarzalność wkrótce wróci. Myślę, że od Turnieju Czterech Skoczni z lepszej strony powinni się pokazać także pozostali polscy skoczkowie. Trzy tygodnie to odpowiedni okres, by odzyskali świeżość" - dodał Tajner.