Dla Szmyda będzie to pierwsza w karierze przygoda z "Wielką Pętlą", choć wielkie wyścigi kolarskie, to dla Polaka nie pierwszyzna. Nasz rodak przejechał już kilka razy Giro d’Italia i Vuelta a Espana.
Niestety, nie mamy co liczyć na jego zwyciętwo w końcowej klasyfikacji. Jego rola ogranicza się bowiem tylko do pomocy liderom swojego zespołu. Mimo to Polak zapowiada walkę. "Jeśli będzie możliwość, to zaatakuję" - mówi kolarz.