Trener "Czerwonych Diabłów" wprawdzie nie podjął jeszcze żadnej decyzji, ale zdaniem prezydenta Brytyjskiego Związku Olimpijskiego Lorda Coe'a, sprawa jest już niemal przesądzona.
Ferguson postawił tylko jeden warunek - praca z kadrą nie może kolidować z meczami Manchesteru, którego za nic w świecie nie chce opuszczać.
Zdaniem komentatorów miesięczna przerwa może wyjść zarówno Fergusonowi jak i mistrzom Anglii na dobre. Zresztą nie jest powiedziane, że w 2012 roku 68-letni Szkot cały czas będzie pierwszym szkoleniowcem Manchesteru United.