Belgijska ekipa przyleciała do północnych Włoch po zwycięstwo. Ale szefowie ekipy mogą o nim zapomnieć. Po pierwszym etapie złodzieje wkradli się do ich hotelu i ukradli wszystkie rowery - pisze serwis szosa.rowery.org.
Łącznie łupem złodziei padło szesnaście rowerów, bo ukradli również zapasowe maszyny należące do ekipy Silence-Lotto. Nieźle się na tym obłowią, bo każdy z tych rowerów z włókna węglowego jest wart kilka tysięcy euro.