Działacze chcą, żeby sportowcy potrafili się zachować poza boiskiem. "Młodzi mężczyźni przychodzący do ligi jeszcze rok wcześniej nie byli w stanie się z nikim umówić, a nagle połowa ludzi w klubach nocnych rzuca się na nich. Bardzo zwyczajni młodzi chłopcy z peryferii nagle znajdują się w niezwykłych sytuacjach" - tłumaczy jeden z szefów ligi AFL cytowany przez blog zczuba.pl.

Reklama

Futbol australijski bardziej przypomina rugby niż piłkę nożną. Zawodnicy to wyjątkowi brutale. Poza Antypodami sport jest praktycznie nieznany. Do mediów trafiają tylko czasem opisy przygód futbolistów. Niedawno jeden wypił piwo razem z kapslem, a inny wpadł na gruby metalowy słup i go złamał.